Twój profil w social mediach umarł? Nie pamiętasz kiedy ostatnio dodałeś nowy materiał? A może wrzucasz kolejne stockowe zdjęcia produktów, materiał jest, ale ilość wyświetleń szoruje o dno?
Ewidentnie coś tu jest nie tak.
Jestem fotografem produktowym i na co dzień współpracuję z wieloma przedsiębiorcami. Wiem, że wielu z nich wciąż traktuje social media nie jako narzędzie sprzedażowe, a zabawkę. Ot, warto być, ale to nie działa, to nie sprzedaje. Sęk w tym, że badania rynku pokazują coś zupełnie innego. Pokazują rosnącą rolę content marketingu i co więcej – wzrost ten jest najwyższy w grupie przyszłych odbiorców Waszych produktów (przedział wiekowy 15-25 lat). Dlatego niezmiennie zachęcam moich klientów do zwrócenia uwagi na działania właśnie na tym polu.
Dane dotyczące obecności w mediach są nieubłagane – klienci odwiedzają Twoją stronę czy marketplace wtedy, gdy sami zechcą coś kupić. Ci sami klienci odwiedzają social media kilka razy dziennie, ot tak, po prostu. Częstym błędem sprzedawców jest czekanie, aż zamówienia same wpadną. W ten sposób skazują się na falową, sezonową sprzedaż. Ci, którzy nauczyli się szukać swoich klientów w Social Mediach są niczym ten Mahomet z nagłówka.
Twoja marka ma świetne produkty, ale na Facebooku i Instagramie wygląda jak... magazyn z towarem? Wiesz, że masz coś wartościowego, ale nikt tego nie zauważa?
To częsty błąd: postrzeganie mediów społecznościowych jako katalogu, a nie miejsca do opowiadania historii.
W świecie, gdzie lajki zdobywane są przez emocje, sama informacja to za mało. Ludzie chcą zobaczyć życie, a nie „produkt nr 3265 w kategorii Home Decor”.
Tu właśnie wkraczają one – zdjęcia aranżacyjne. Wizualne paliwo dla Twojej komunikacji.
Pora przestać wrzucać suche packshoty na białym tle i zacząć opowiadać historię Twojej marki.
Zdjęcia aranżacyjne potrafią ożywić profil i wyciągnąć go z cyfrowej zapaści.
Zdjęcie w kontekście, w klimacie, z pomysłem – zatrzymuje wzrok. Packshot informuje. Aranżacja angażuje.
W social mediach to różnica między „scrolluj dalej” a „zatrzymaj się i kliknij”.
Twoje aranżacje mogą być jak wizualny podpis.
Zamiast bezbarwnych, powtarzalnych i nudnych ofert sprzedaży – świadomie budowana estetyka, którą klienci zapamiętują i rozpoznają.
Dzięki temu wyróżniasz się na tle konkurencji i zostajesz w głowie odbiorcy.
Pokazujesz nie tylko „co sprzedajesz”, ale „dlaczego warto to mieć”.
Twoje produkty trafiają do realnych scen, realnych emocji, realnych potrzeb.
A to właśnie te historie tworzą więź z klientem.
Z jednej sesji aranżacyjnej możesz stworzyć:
Jedna sesja = tygodnie materiałów.
Zdjęcia w naturalnym kontekście mówią: „To jest prawdziwe. Tak to wygląda u nas. Zobacz sam.”
W czasach nadmuchanych reklam to bezcenna waluta zaufania.
Sam tworzysz swoje aranżacje? To świetnie, ale czasem nie wystarczy wrzucić produktu na koc i dodać filtr z Instagrama. Dobre zdjęcia aranżacyjne to przemyślana koncepcja, świadoma stylizacja, światło, kompozycja, kolory, klimat. To mikrokampania w jednym kadrze.
Jeśli Twoje social media ziewają z nudów, czas im dostarczyć treści, które działają.
Na stronie tomaszsagun.pl znajdziesz zdjęcia, które nie tylko dobrze wyglądają, ale przyciągają ludzi i zwiększają sprzedaż.
Nie wrzucaj kolejnego stocka.
Zacznij budować markę na obrazach, które mówią coś więcej niż "produkt w sklepie".
Twoje produkty zasługują na coś więcej niż białe tło. Daj im scenę, a klientom powód, by kliknąć „obserwuj” i „kup teraz”.
Masz pytania? Chcesz zbudować sesję, która ożywi Twoje social media? Napisz: kontakt@tomaszsagun.pl